Sprawdzenie przeszłości samochodu to jedna z pierwszych rzeczy, które powinno się zrobić po trafieniu na interesującą ofertę. Auta używane mają duszę, ale w zakamarkach kryją nieraz różne tajemnice. Aby dany egzemplarz nie miał przed Tobą żadnych sekretów, zweryfikuj jego historię na wszelkie możliwe sposoby. Dowiedz się, jak to zrobić i zyskaj pewność wyboru!
Rozglądasz się za nowym autem? Znalazłeś ciekawy samochód z drugiej ręki, ale obawiasz się, że był używany jako taksówka? Sprawdź to zanim będzie za późno! Kupując pojazd z potwierdzoną historią, zapewnisz sobie trafność wyboru, a bliskim komfort i bezpieczeństwo przez kolejne lata użytkowania.
Dlaczego warto zweryfikować dane pojazdu?
Losy samochodu na długo przed jego zakupem nie powinny być zagadką dla nowego nabywcy. Mogą dostarczyć całą masę informacji na temat, tego, jak auto było wykorzystywane na przestrzeni minionych lat, czy przechodziło badania techniczne, a także czy ma za sobą przeszłość kolizyjną. O tego typu kwestiach przed spisaniem umowy kupna-sprzedaży powinien otwarcie informować zbywca (poprzedni właściciel lub sprzedawca-pośrednik), jednak nie zawsze się tak dzieje.
W sytuacji zainteresowania zakupem nowego auta kieruj się zasadą ograniczonego zaufania. Otrzymane zapewnia o nienagannej przeszłości auta skonfrontuj z danymi zawartymi w krajowych i zagranicznych rejestrach pojazdów, do których jest obecnie powszechny dostęp.
Historię pojazdu sprawdzisz na rządowej stronie
Autentyczność przeszłości auta albo jednośladu możesz potwierdzić bez wychodzenia z domu! Wystarczy urządzenie mobilne lub komputer stacjonarny z dostępem do internetu. Usługa historiapojazdu.gov.pl została uruchomiona przez Ministerstwo Cyfryzacji w czerwcu 2014 r. i od tego czasu została wykorzystana ponad 100 milionów razy. Świadczy to o dużym zainteresowaniu wstępną weryfikacją pojazdu przed jego dalszym oglądaniem i zakupem.
Jednym z założeń tego rozwiązania było przeciwdziałanie nieuczciwym praktykom sprzedawców aut i motocykli z drugiej ręki, którzy cofając liczniki albo zatajając wypadkową przeszłość maszyn, zapewniali nabywcę o czystej kartotece pojazdu. Zgodnie z polskim prawem przekręcanie wskazań drogomierza w pojeździe to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat (zarówno dla zleceniodawcy, jak i wykonawcy).
Z badań firmy carVertical zajmującej się zbieraniem danych o historii pojazdów wynika, że 15,6% wszystkich aut w Europie jest po nielegalnej ingerencji w przebieg. Oznacza to, że cofnięty licznik występuje w co 7. samochodzie. Ryzyko zakupu auta po korekcie jest nadal realne. W rządowych komunikatach prasowych opisujących portal można znaleźć hasła typu: “Żebyś się nie przejechał, sprawdź historię pojazdu” i “Nie kupuj złomu”. Dane o przebiegu zbierane są przez CEPIK (Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców) od 2004 r. podczas okresowych badań technicznych i wprowadzane na bieżąco do systemu.
Informacje o wymianie drogomierza wraz z jego odczytem po wymianie zbierane są od 2020 r.
Jakie dane są potrzebne do wyszukania pojazdu?
Przy pomocy witryny rządowej (historiapojazdu.gov.pl) można wygenerować bezpłatny raport online lub zapisać go w postaci pliku z rozszerzeniem pdf na dysku lokalnym i np. wydrukować. Pojazd wyszukiwany jest na podstawie 3 kluczowych parametrów (wszystkie znajdują się na 1. str. dowodu rejestracyjnego). Są to obowiązkowo:
- Numer rejestracyjny (pole A);
- Numer VIN (pole E);
- Data pierwszej rejestracji (pole B).
Numer rejestracyjny i VIN powinieneś znaleźć w ogłoszeniu o sprzedaży auta. Jeśli ich nie ma, skontaktuj się bezpośrednio ze sprzedającym i uzyskaj te dane bezpośrednio od niego. Trudności z udzieleniem niniejszych informacji, mogą świadczyć o tym, że sprzedawca ma coś do ukrycia.
Datę pierwszej rejestracji możesz uzyskać samodzielnie na podstawie wcześniejszych informacji. Potrzebujesz do tego: numeru rejestracyjnego, VIN i roku pierwszej rejestracji (zazwyczaj jest to rok produkcji lub kolejny). W internecie są strony (np. datarejestracji.senda.pl), które po pewnym czasie (ok. 20 min) mogą ustalić dokładny dzień i miesiąc pierwszej rejestracji na świecie. Od tego czasu liczony jest okres rzeczywistego użytkowania pojazdu.
Może się zdarzyć, że pierwsza rejestracja nastąpiła nawet po kilkunastu miesiącach od momentu produkcji. Niektórzy sprzedawcy w miejscu “rok produkcji” podają datę z dowodu rejestracyjnego, która oznacza moment zarejestrowanie auta!
Alternatywy dla rządowej witryny
W sieci dostępne są portale, które oferują sprawdzenie przeszłości pojazdu. Ze względu na ich komercyjny charakter, pełny raport zawsze jest płatny, a podstawowe informacje o samochodzie przeważnie można uzyskać bezpłatnie lub za mniejszą opłatą. To strony, taki jak np.: autoDNA, autobaza, Carfax, carQ czy VIN-Info (z ich danych zagranicznych korzysta też portal historiapojazdu.gov.pl). Dają możliwość znalezienia auta na podstawie mniejszej liczby parametrów wyjściowych niż rządowa usługa – najczęściej wystarczy sam VIN.
Płatne portale za dodatkową opłatą oferują sprawdzenie nie tylko polskiej, ale również zagranicznych baz danych. Trzeba pamiętać, że ministerialna strona też ma taką funkcję. Wchodząc w sekcję “Dane zagraniczne”, można przejrzeć dane z zewnętrznych rejestrów, np. z USA, Kanady i krajów europejskich (m.in. z Francji, Belgii, Holandii, Włoch czy Szwecji). Można tam również sprawdzić auta z zagranicy (max. 20 pojazdów na godzinę). W tym celu wystarczy zalogować się profilem zaufanym eGO i potwierdzić swoją tożsamość.
Serwisy (jak np. carVertical.com), oferują wgląd w archiwalne ogłoszenia sprzedaży. Płatne raporty zawierają także zdjęcia, na podstawie których można zobaczyć, jak zmieniał się stan auta na przestrzeni lat i po zmianie własności.
Inne sposoby na ustalenie genezy pojazdu
Możliwości ustalenia realnej historii pojazdu jest jeszcze kilka. Powyższe są zdecydowanie najwygodniejsze, ale wydając niemałą sumę pieniędzy na pojazd, lepiej kilka razy upewnić się, że wszystko jest z nim w porządku, a nie jest kradzione lub było wcześniej złomowane. Aby ustalić te informacje, nie musisz koniecznie korzystać z internetowych baz danych pojazdów. Możesz samemu wyczytać wiele interesujących rzeczy np. na podstawie numeru VIN lub rejestracji.
Niemal wszystkie ogłoszenia internetowe mają obecnie uzupełnione pole VIN prawdziwym, a nie zmyślonym numerem. To identyfikacyjny numer pojazdu nadany mu przez producenta, który znajduje się na stałych elementach konstrukcji (przeważnie na ramie).
Oglądając osobiście auto, oprócz nr VIN, sprawdź również oznaczenia fabryczne poszczególnych elementów wrażliwych na kolizje, takich jak: szyby, reflektory, światła. Ich rozbieżność świadczy o wymianie, co z kolei może sugerować wypadkową przeszłość.
Co można wyczytać z VIN-u?
VIN składa się z 17 znaków, podzielonych na 3 grupy:
- WMI (skrót od ang. World Manufacturer Identifier) – 3 pierwsze znaki; informuje o kraju pochodzenia pojazd (1. znak) i nazwie producenta (2. i 3. znak);
- VDS (skrót od ang. Vehicle Descriptor Section) – 6 środkowych znaków; określa typ pojazdu (znaki 4–8 oznaczają model, wielkość i rodzaj silnika); ostatni znak (9.) to liczba kontrolna nadawana losowo;
- VIS (skrót od ang. Vehicle Identifier Section) – 8 kolejnych znaków od końca to w całości numer identyfikacyjny egzemplarza; składa się z roku produkcji (10. znak) oraz informacji o lokalizacji zakładu montażowego (11. znak); na końcu jest numer seryjny pojazdu (6 ostatnich znaków).
Rejestracja – źródło dodatkowych informacji
Numer rejestracyjny można rozszyfrować podobnie jak VIN. Warto wpisać go w wyszukiwarce internetowej, aby sprawdzić dostępne na jego temat informacje. Może okazać się, że w wynikach znajdziesz informacje o użytkowniku pojazdu. W sieci jest sporo portali, na których kierowcy dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat sposobu prowadzenia danego auta, czy łamania przez jego kierowcę przepisów.
Pamiętaj, żeby ustalenia nt. kierowcy traktować z dystansem. W końcu nie wszystko, co znajduje się w internecie jest prawdą.
Polskie tablice rejestracyjne informują, w jakim regionie kraju pojazd został zarejestrowany i gdzie mógł być przeważnie używany (w mieście czy na prowincji). Polskie blachy świadczą również o tym, że z przerejestrowaniem auta nie powinno być problemu, gdyż musiał przejść badanie techniczne.
Mechanik czy serwis sprawdzą auto pod kątem technicznym
Już na etapie oględzin auta, warto zabrać ze sobą mechanika lub znajomego, który zna się na samochodach. Pomoże ocenić rzeczywisty stan techniczny samochodu, a jego wprawione oko może wychwycić rzeczy trudne do dostrzeżenia dla innych. Takie chłodne spojrzenie jest pożądane, aby ostudzić zapał kupującego. Usługi sprawdzenia auta na odległość oferują odpłatnie rzeczoznawcy (ok. 200–500 zł), którzy w Twoim imieniu przyjrzą się konkretnego egzemplarzowi.
Innym rozwiązaniem jest tzw. przegląd zerowy lub przedzakupowy (ok. 100 zł). Jeśli pojazd jest zarejestrowany w Polsce, zabierz go na jazdę próbną, podczas której sprawdzisz działanie poszczególnych elementów. Udaj się do specjalistycznego warsztatu (najlepiej specjalizującego się w konkretnej marce lub modelu) w pobliżu. Fachowiec oceni stan auta “od spodu” i bazując na swoim doświadczeniu stwierdzi, czy jest to egzemplarz warty uwagi, czy niekoniecznie. Może wskazać elementy, które w pierwszej kolejności będzie należało naprawić lub wymienić i przedstawi szacunkowe koszty. Może to stanowić doskonały punkt wyjścia do zbicia ceny w trakcie negocjacji.
Chcąc sprawdzić auto na podnośniku unikaj warsztatu, który wskaże sprzedający. Najczęściej jest to zaprzyjaźniony zakład, w którym ciężko będzie uzyskać miarodajne wskazania.
Q&A
Najczęściej zadawane pytania
Podsumowanie
- Przed zakupem samochodu używanego zawsze sprawdź jego historię. Jeśli zostało skradzione, brało udział w wypadku lub zostało zezłomowane, znajdziesz informację na ten temat w krajowych i zagranicznych rejestrach pojazdów.
- Raport o odnotowanej przeszłości auta uzyskasz za darmo w usłudze historiapojazdu.gov.pl na podstawie 3 danych: nr rejestracji, VIN i daty pierwszej rejestracji.
- Płatne raporty o historii pojazdu oferują prywatne witryny. Ich cena to zazwyczaj ok. 20 zł za podstawową wersję do 100 zł za pełne zestawienie.
- Samodzielnie możesz dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o pojeździe i jego użytkowniku, wyszukując w internecie nr VIN pojazdu lub jego rejestrację.
- Na oględziny zabierz ze sobą kogoś kto zna się na samochodach. Zabierz auto na jazdę próbną i do mechanika, który fachowym okiem oceni stan podzespołów. Dzięki temu zminimalizujesz ryzyko zakupu tzw. trupa.